Okna, drzwi i brama garażowa
Po roku nic nie robienia - uklony do zakladu energetycznego z Pruszkowa, cala zasluga po Waszej stronie partacze - przyszedl czas na kontynuacje budowy.
Niestety jak to czasami bywa po podliczeniu pozostalych (orientacyjnie) kosztow budowy budzet sie nie spial ;( Co przeklada sie bezposrednio na rozlozenie wykonczenia w czasie.
Poki co zamowilismy okna firmy Sowińscy - drewniane, trojszybowe, 92cm przekroj, z cieplym montazem (okna wysuniete 4cm poza mur + tasmy cos tam cos tam :D) ponoc energooszczedne - sie okaze. Wszystkie okna maja szyby w jednym kawalku tj. Nie ma okien dzielonych - lanie wyglada ale jest cos za cos a mianowicie, malo ktore okno sie otwiera a tylko pare sie uchyla. Czemu? Rekuperacja nie lubi przeciagow a zony lubia wietrzyc :D Zobaczymy w praniu czy to byl dobry pomysl.
Poza oknami wstawimy drzwi zewnetrzne oraz brame garazowa. Ocieplimy budynek, naciagniemy klej i wykonczymy garaz prawie na gotowo (brama wymaga w miare otynkowanych scian etc a ja nie chce miec kabli przyklejonych do scian, taki widok zawsze kusi okolicznych amatorow cudzej wlasnosci - tak wiem ze robie od konca ale mam ku temu konkretne i niepodwazalne powody i juz.
Z przykrych newsow dodam ze mialem niemila wizyte blizej nieokreslonych gosci, niestety nie zastali mnie na budowie, co nie przeszkodzilo a nawet ulatwilo im wejsc do budynku - silowo oczywiscie - pozwalajac sobie wyniesc co ciekawsze elementy wyposazenia np. grabie, szpadel, lopate, moje stare spodnie, but i nieuprane koszulki sztuk 2 i inne rzeczy, ktore lezaly od roku w zabitym dechami domu. Co poradzic, takie zycie.
Na razie zdjec nie bedzie - po prostu nic sie nie zmienilo.
Pomijajac przykre przygody, jest tez cos pozytywnego na koniec. Jak juz wszystko zamontuje (szacuje ze bedzie do lipiec) to wznawiam odwiedziny zainteresowanych w celu obejzenia budynku coby nie popelnic nieodwracalnych bledow przy budowie Opala i sprawdzic sobie jak to tak naprawde wyglada zanim sie kupi projekt i wyleje fundamenty :D